środa, 1 czerwca 2016

Wegańska pizza na mące żytniej, z tofu

Pizza wegańska może być naprawdę smaczna, szczególnie jeśli damy dość dużo składników na nią. Osobiście jem ser, ale lubię czasem jeść wegańsko i cały czas staram się poszerzać swoje menu w tym kierunku, co mam nadzieję odbiję się echem na blogu. W wielu pizzeriach samo ciasto jest wegańskie. Pracowałem w kilku, gdzie wegańskie było o niebo lepsze od tego z jajkami i/lub mlekiem. Dobra pizza nie jest kwestią przepisu, a odpowiedniego przygotowania! Pizza poniżej to totalny eksperyment, który polecam zrobić w waszych piekarnikach:) Mąka żytnia jest trudniejsza, niż pszenna. Jednak Ci, którzy lubią ciemne pieczywo będą na pewno usatysfakcjonowani.

Pizza wegańska


Skład:
- Mąka żytnia
- Drożdże (pół łyżeczki)
- Sól (2 łyżeczki)
- Oregano
- Tofu
- Koncentrat pomidorowy (2-3 łyżeczki)
- Pieprz
- Olej (1 łyżka)
- Woda lub ciemne piwo:)
+ składniki na pizzę



Sposób przygotowania:
Zrobienie pizzy to w gruncie rzeczy posta sprawa. Tak standardowo można przyjąć, że na jedną pizzę (ok. 30 cm) potrzeba 3/4 szklanki wody lub piwa, do tego dodajemy drożdże, sól i mąkę - mieszamy do uzyskania nieklejącej się "plasteliny" i dodajemy łyżkę oleju. Zagniatamy, formujemy pizzę i czekamy aż urośnie na blaszce. Sos na pizzę to tak naprawdę koncentrat pomidorowy, woda, sól, pieprz i oregano. Konsystencja wodnista. Na wierzch dajemy ulubione składniki i ścieramy tofu. Pizzę pieczemy w maksymalnej temperaturze, koniecznie z termoobiegiem (grzałka dolna i górna) trochę poniżej środka piekarnika.

W linku jest przepis na wegetariańską pizzę wraz z sosem:
http://vegespree.blogspot.com/2016/05/the-pizza.html




poniedziałek, 30 maja 2016

Potrawka z batatów i cukinii

Bataty, nazywane inaczej wilcem ziemniaczanym, lub po prostu słodkimi ziemniakami pochodzą z Ameryki Południowej i Środkowej. To niepozorne warzywo w swojej kolorowej bulwie kryje mnóstwo dobroczynnych substancji takich, jak przeciwutleniacze, witamina C i B5, miedź, błonnik, niacyna, potas oraz żelazo. Posiadają też, pomimo dość dużej zawartości cukru, niski indeks glikemiczny, przez co są polecane dla diabetyków. Na szczęście, dzięki wpływowi XXI wieku, to egzotyczne warzywo, jak i wiele innych jemu podobnych łatwo dostępne jest w naszym pięknym kraju i tylko prosi, aby wykorzystać je w kuchni. Z batatów powstała pyszna, wegańska potrawka, szybka do przyrządzenia i (nie licząc przygotowania sosu) niemal jednogarnkowa. Mam nadzieje, że skusi was do częstszego wykorzystywania batatów w swojej kuchni.





Skład:
- 3 bataty,
- 2-3 marchewki,
- 2 cebule
- 2 średnie cukinie,
- Pomidory z puszki / pomidory suszone
- Pestki dyni 50g,
- 2 łyżeczki papryki słodkiej mielonej,
- Łyżeczka lubczyku suszonego,
- Garść pietruszki zielonej,
- Pół łyżeczki cząbru,
- Olej, oliwa,
- Sól, pieprz.



Wykonanie:
Około 6 godzin wcześniej płuczmy pestki dyni i zalewamy je oliwą żeby zmiękły. Będą nam potrzebne później do sosu.
Cebule obieramy, kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzany olej. Bataty i marchewkę obieramy i kroimy w grubą kostkę, cukinię myjemy, odcinamy końce i również kroimy w kostkę (nie obieramy). Wszystko dorzucamy na patelnię do zeszklonej na złoto cebuli.
W blenderze kielichowym umieszczamy pomidory z puszki (lub pomidory suszone wraz z zalewą), pół szklanki oliwy, dwie łyżeczki słodkiej papryki, łyżeczkę suszonego lubczyku, garść zielonej pietruszki, namoczone pestki dyni, pół łyżeczki cząbru, sól, pieprz i pół szklanki wody. Wszystko miksujemy do gładkości. Gdyby sos był zbyt gęsty można dodać jeszcze wody. Jeżeli używamy suszonych pomidorów, dobrze jest dodać do sosu dwie łyżeczki koncentratu pomidorowego. Możemy również zetrzeć ząbek czosnku dla smaku. Gotowym sosem zalewamy warzywa na patelni zmniejszamy ogień i pozostawiamy pod przykryciem, aby dusiły się do miękkości przez jakieś 40-45 min, w zależności od tego w jaką kostkę pokroiliśmy warzywa. Doprawiamy do smaku.

niedziela, 29 maja 2016

Racuchy warzywne z sosem pomidorowym

Racuchy, to kolejna prosta i smaczna opcja na posiłek, właściwie o każdej porze dnia. Wersja wegańska!
Piękne polskie danie, które tradycyjnie nadziewane jest raczej owocami, niż warzywami. Jabłka, rabarbar i śliwki to jednak składniki za którymi nie przepadam jeśli stanowią część potrawy, choć same w sobie jak najbardziej.
Dodatkowo, racuchy warzywne wyglądają ciekawie i całkiem nieźle smakują z sosem pomidorowym.


Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżki cukru
- Pół łyżeczki proszku do pieczenia
- Cukinia
- Papryka (najlepiej różne kolory)
- 1 mały pomidor
- Pomidory w puszce
- Sól i pieprz
- Oregano



Sposób przygotowania:
Do miski wsypujemy mąkę, cukier,  proszek do pieczenia,  pokrojoną w kostkę paprykę, cukinię i pomidory. Dolewamy tyle wody, aby całość miała konsystencję śmietany. Prawda, że proste?
Smażymy na średnim ogniu, na niewielkiej ilości oleju.

Sos pomidorowy:
Do mniejszej miski wrzucamy pomidory w puszcze, przyprawiamy lekko solą, a trochę mocniej pieprzem, dosypujemy oregano i długo mieszamy lub blendujemy.



sobota, 28 maja 2016

Indyjskie kulki Rava Ladoo

Ostatnio były burfi, teraz przyszedł czas na inne popularne w Indiach kulki. Nie są one tak słodkie jak burfi, a kardamon i orzechy nadają wytrawności. Są dla mnie bardziej indyjskie, choć mniej cieszące moje podniebienie. Będę jeszcze poszukiwał kulek idealnych. Oczywiście indyjskich.

Indyjskie kulki Rava Ladoo

Skład:
- 1 szklanka kaszy manny
- 1/4 szklanki wiórków kokosowych
- Pół kostki masła (oryginalnie masło ghee
- 3/4 szklanki cukru pudru
- Garść orzechów nerkowca
- Łyżeczka mielonego kardamonu


Sposób przygotowania:
Kasze mannę dajemy na patelnię i całość prażymy aż poczujemy jej charakterystyczny zapach. Powiedzmy 10-15 min. Odstawiamy ją do ostygnięcia i to samo robimy z wiórkami kokosowymi. Kaszę mannę i wiórki wsypujemy do miski, dodajemy kardamon i cukier puder po czym dokładnie mieszamy. Roztapiamy na patelni masło i smażymy na nim orzechy. Wlewamy do miski z resztą składników i dobrze mieszamy. Po ostygnięciu tworzymy kulki, które możemy obtoczyć jeszcze dodatkowo wiórkami.


Paszteciki z kapustą i grzybami

Coraz cieplej, dobrze więc zjeść coś lekkiego i szybkiego, przy czym nie spędzimy dużo czasu w gorącej kuchni. Farsz na paszteciki robi się prawie sam, wystarczy co jakiś czas pomieszać, a w tzw. międzyczasie można obejrzeć kolejny odcinek serialu. Ciasto francuskie dostępne jest niemal w każdym spożywczym, nie ma więc potrzeby wałkować i produkować go przez kilka godzin w domu.



Skład:
- 2x ciasto francuskie 375 g
- Kiszona kapusta 250 g
- Pieczarki 250 g
- 2 duże cebule
- Ząbek czosnku
- Pieprz i sól

Paszteciki z kapustą i grzybami

Sposób przygotowania:
Pieczarki ścieramy w paski na tarce, cebulę kroimy na drobno. Kapustę odciskamy z zalewy i również kroimy. Wszystko razem dusimy na patelni tak długo, aż zmięknie kapusta. Może to potrwać 20-30 minut lub dłużej. Dużo zależy od kapusty czy rozmiaru ognia pod patelnią. Na koniec ścieramy czosnek i doprawiamy solą i pieprzem.
Ciasto kroimy na 9 kwadratów, każdy z nich nadziewamy farszem i składamy na pół, dociskając lekko brzegi. Górę pasztecika nacinamy 3-4 razy. Pieczemy z termoobiegiem ok. 15 min. w 230 stopniach na papierze, w którym było ciasto.


czwartek, 5 maja 2016

Indyjskie kulki burfi

Pamiętam jak kiedyś mój brat przyjechał z Woodstocku i przywiózł ze sobą słodkie indyjskie kulki. To było wiele lat temu i nie pamiętam smaku, ale wiem, że były inne od dostępnych słodyczy, przede wszystkim właśnie niedostępne i musiały mi niesamowicie smakować skoro to pamiętam. Nie wiem też jakie dokładnie były to kulki. W Indiach, z tego co zauważyłem, lubują się w takich słodkich kulkach i jest wiele różnych przepisów. Poniżej pierwsza część poszukiwań - kulki burfi.


Skład:
- Wiórki kokosowe 200 g + 50 g do obtoczenia kulek
- Mleko zagęszczone słodzone 400 ml
- 1 łyżka mielonego kardamonu
- 20-25 g pistacji (garść)



Sposób przygotowania:
To bardzo proste - mieszamy dokładnie wszystkie składniki w misce i wylewamy na rozgrzaną patelnię. Najlepiej taką, do której nie będzie nic przywierać. Podgrzewamy na średnim ogniu i mieszamy aż cała masa zacznie się rolować i zrobi się sucha. Może to potrwać 15-20 min. Kiedy tak się stanie, zostawiamy do ostygnięcia, robimy małe kulki z masy i obtaczamy je w wiórkach. Przed każdą kulka dobrze jest zwilżyć dłonie, przez co masa nie będzie się kleić i lepiej przylegać będą wiórki.



środa, 4 maja 2016

THE PIZZA

Mówiąc nieskromnie - jedyny słuszny przepis na pizzę w domowym piekarniku. Pracowałem w różnych pizzeriach i wiele czasu spędziłem też nad tym, aby pizza robiona w domowym piekarniku, była jej równa. Może być jednak nawet lepsza. Główną przeszkodzą w naszych piekarnikach jest temperatura i niewłaściwy sposób ustawienia. Piece w pizzeriach ustawia się zazwyczaj na 400 stopni. Temperatura nieosiągalna w piekarniku. Pomocny jednak okazuje się termoobieg, który w dodatku znacznie skróci czas jej pieczenia.

Przepis nie jest oparty tylko moimi doświadczeniami. Powstał po rozmowach z różnymi kucharzami, znających fach, a także po obejrzeniu i przeczytaniu różnych przepisów w internecie.
Obecnie jest to, jak dla mnie, najlepszy przepis na pizzę w domu, jaki poznałem. Ciasto wychodzi chrupkie z brzegów i miękkie w środku, jest też odpowiednio zarumienione. Ser ciągnie się jak należy i nie spieka się za mocno.



Skład:
- Mąka
- Drożdże (pół łyżeczki)
- Cukier
- Sól
- Mleko (1/4 szklanki)
- Ciemne piwo (1/4 szklanki)
- Oregano
- Ser mozzarella
- Koncentrat pomidorowy (2-3 łyżeczki)
- Pieprz
- Papryka słodka mielona
- Olej


Sposób przygotowania:
W misce mieszamy piwo, mleko, drożdże, łyżeczkę cukru i jedną płaską soli. Dodajemy mąki i mieszamy aż ciasto uzyska odpowiednią, nieklejącą się konsystencję. Na koniec dodajemy łyżkę oleju lub oliwy. Ciasto wałkujemy, bądź rozciągamy ręcznie i kładziemy na blaszce.
Sos - w miseczce mieszamy koncentrat z wodą, dodajemy sporo oregano, pół łyżeczki soli i trochę pieprzu. Wody tyle, żeby sos mógł się bez problemu wylać, ma być dość rzadki. Powiedzmy 1/4 szklanki wody.
Na ciasto nakładamy niedużą warstwę sosu, i ścieramy ser.
Teraz najważniejsze - pizzę wkładamy do rozgrzanego wcześniej piekarnika na maksymalną temperaturę, z włączonym termoobiegiem. Pizza musi być umieszczona lekko poniżej środka piekarnika. Podglądamy ją w piekarniku, żeby nam się nie spaliła. Będzie gotowa naprawdę szybko - 10 min. to maksymalny czas wypieku, w zależności od maksymalnej temperatury piekarnika.


niedziela, 1 maja 2016

Biszkopciki kawowo-bananowe

Biszkopty można kupić. Jeśli mamy jednak trochę więcej czasu - polecam zrobić własne, bo są o niebo lepsze od kupnych, a i satysfakcja większa. Na blogu była mała przerwa, nie przestałem jednak jeść, wbrew przekonaniu mięsożerców. Ba, nawet sporo gotowałem. A jutro wrzucę wam przepis na pizzę, która będzie "jak z pizzerii" - wiem, co mówię!

Skład:
1. Biszkopt
- 1 jajko
- 1/3 szklanki cukru
- 1/3 szklanki mąki
- 2 łyżki wody
- łyżeczka olejku waniliowego
2. Masa i reszta składników
- 1 banan
- Kilka kostek mlecznej czekolady (na biszkopt i do ozdoby)
- Bita śmietana
- Zaparzona kawa (rozpuszczalna lub sypana)
- Kakao (opcjonalnie do przyprószenia całości)



Sposób przygotowania:
Do miski wbijamy białko z cukrem, które miksujemy do uzyskania stałej konsystencji. Dodajemy żółtko, mąkę i olejek waniliowy, mieszamy i przelewamy do 9. foremek. Wstawiamy je na 10 min. do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika. Upieczone biszkopty przekrajemy na pół i nasączamy mocno kawą. Banany kroimy w plasterki i dajemy pomiędzy warstwy. Na wierzch wylewamy rozpuszczoną czekoladę i bitą śmietanę. Całość, już na talerzyku możemy przyprószyć kakao lub/i czekoladą.

sobota, 2 kwietnia 2016

Burgery

Jaki to fast food, kiedy spędziłem w kuchni tyle czasu. Choć przez skojarzenie z fast foodem stwierdziłem, że to świetny pomysł na szybkie nasycenie głodnego żołądka. Nic bardziej mylnego. Może i bułki to jedna minuta, bo kupne i wystarczy je wyciągnąć z paczki. Jednak zrobienie do nich kotletów wymaga trochę więcej. Tak, czy inaczej warto było czekać. Przepis to totalny spontan - "z tego co było". Mimo to, sam zapisuję i będę z niego korzystać. Eksperymenty czasem dają ciekawe i smaczne rezultaty.

Skład:
- Bułki (zwykłe lub do burgerów)
- 7 sztuk kotletów sojowych
- 1 średnia marchewka
- 1 puszka czarnej fasoli
- 1 mała cebula
- 4 łyżki mąki plus trochę do obtoczenia
- 1 jajko
- Paczka przyprawy do gyros
- 1 łyżka sosu sojowego
- Składniki do burgera (ja dodałem pomidora, ogórka, sałaty, cebuli i sera)



Sposób przygotowania:
Kotlety sojowe gotujemy w słonej wodzie, a najlepiej w vegecie. Do naczynia dajemy wszystkie składniki - jajko, fasolę, cebulę, przyprawę do gyrosa (spokojnie można dać większą część paczki), sos sojowy, mąkę, startą marchewkę i rozdrobnione kotlety sojowe. Całość blendujemy na jednolitą masę. Formujemy placki, które obtaczamy w mące i wrzucamy na rozgrzany olej. Smażymy, aż będą chrupiące z obu stron.
W bułce układamy składniki, a kotlety najlepiej umieścić między plasterkami sera, który ładnie się wtedy roztopi. Smacznego!
Wege burgery

czwartek, 24 marca 2016

Blok PRL-owski

Ciasta, ciasta, ciasta... Nigdy nie przepadałem za tymi z owocami, z galaretką itd. Zawsze lubiłem na słodko. Im słodsze, tym lepsze. Blok PRL-owski ciężko nazwać ciastem, bo nie wymaga w ogóle posiadania piekarnika. Nazwałbym je bardziej dużym ciastkiem. Jest super szybkie w przygotowaniu i smakuje lepiej, niż nie jeden batonik w sklepie. Do tego ma przypiętą etykietkę "made in PRL", więc jest przy okazji kultowy. A komu nie smakowałoby słodkie i kultowe ciacho?


Skład:
- Pełne mleko w proszku 400-500 g
- Kostka masła
- Szklanka cukru
- Pół szklanki wody
- 4 płaskie łyżki kakao
- 100-150 g herbatników



Sposób przygotowania:
W misce mieszamy mleko w proszku, pokruszone herbatniki i kakao. W garnku podgrzewamy masło z cukrem i wodą. Po rozpuszczeniu zalewamy przygotowane wcześniej składniki i całość dokładnie mieszamy. Wykładamy do foremki/keksówki. Oczywiście to najprostsze wykonanie - niektórzy lubią dodać do całości orzechów lub innych bakalii.

Blok PRLowski

niedziela, 20 marca 2016

Ciasto francuskie ze szpinakiem, serem i wędliną polsoja.

Ciasto francuskie można kupić już chyba w każdym sklepie. Można z jego użyciem zrobić naprawdę sporo dobrego. Farsz, który damy do środka też daje nam spore pole do popisu. Przede wszystkim piecze się je bardzo krótko i w parę chwil możemy mieć smaczny obiad lub przekąskę. Oczywiście całość smakowałaby nam jeszcze lepiej, gdybyśmy sami zrobili ciasto francuskie. Dziś jednak chcę szybko napełnić żołądek.



Skład:
- Ciasto francuskie
- Szpinak mrożony w kostkach
- Ser mozzarella
- Wędlina firmy Polsoja
- Czosnek
- Pieprz i sól
- 1 jajko
- 3 łyżki śmietanki 30%
- Sezam





Sposób przygotowania:
Szpinak rozmrażamy, najlepiej w mikrofali. Kiedy będzie już miękki dodajemy śmietanki, ścieramy czosnek i przyprawiamy. Do przyprawienia często używam też wegety, która świetnie pasuje do szpinaku. Szpinak odciskamy, żeby nie był zbyt mokry. Ciasto francuskie jest na papierze, który zostawiamy i używamy jako papieru do pieczenia. Z ciasta wycinamy prostokąty, na które kładziemy plasterek wędliny (teraz pojawiły się nowe z tej firmy, są mniejsze i idealnie będą tu pasować) dodajemy szpinak i ścieramy ser. Zawijamy i dociskamy brzegi, najlepiej czymś, co zostawi ładne kształty. Wierzch smarujemy cienką warstwą roztrzepanego jajka. Układamy je na papierze i na blaszce. Pieczemy je w piekarniku, w 220 stopniach trochę ponad 10 min. Co jakiś czas sprawdzamy - ciasto francuskie bardzo łatwo nabiera rumieńców.


sobota, 19 marca 2016

Nadziewane muszle w sosie serowo-śmietanowym

Tydzień bez makaronu, to tydzień stracony. Bez makaronu nie wyobrażam sobie jedzenia. Oczywiście nie codziennie, ale makaron można zrobić w tylu odsłonach, że nawet jedzony codziennie nie prędko się znudzi. Dziś proste, ale jakże efektowne muszle. Żeby je zrobić, nie potrzebujemy specjalnie dużo czasu. Całość zajmuje tyle, co zrobienie spaghetti, ale na pewno będzie to ciekawa odmiana.




Skład:
- Makaron muszle
- Jedna duża cukinia lub dwie mniejsze
- Pieczarki 250 g
- 1 duża cebula
- Śmietana 200 ml, najlepiej 30%
- Ser Gouda lub Mozzarella 100 g
- Gałka muszkatołowa
- Majeranek
- Pieprz i sól



Sposób przygotowania:
Cebulę i pieczarki kroimy w drobną kostkę, cukinię kroimy w nieduże paski i smażymy całość na wolnym ogniu i przyprawiamy. Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Kiedy będzie gotowy, nadziewamy go przygotowanym wcześniej farszem. Sos - Śmietanę wlewamy do małego garnka, ścieramy ser, dodajemy gałki i pieprzu. Nadziane muszle wkładamy do naczynia żaroodpornego, zalewamy sosem i wkładamy do piekarnika na 20 min. w temperaturze 180 stopni.

wtorek, 15 marca 2016

Makaron ryżowy w sosie curry

Zastanawiam się czasem, jak to jest że wegetarianie dążą często, do uzyskania w swojej kuchni takiego smaku potraw, aby przypominały mięso. Ci, którzy chcą uzyskać podobny smak, są z kolei często krytykowani przez innych wegetarian, a już na pewno przez wegan. Myślę, że problem tkwi głębiej i nie chodzi w ogóle o mięso samo w sobie. Bo co sprawia, że chcemy poczuć ten smak, który kiedyś nam tak smakował? I czy jest coś w tym złego? Czy wiąże się to z tęsknotą za mięsem? Mięso jest przede wszystkim nacechowane negatywnymi opiniami (wśród wegetarian) i samo pragnienie podobnego smaku jest już czymś niewybaczalnym w oczach innych. Aby zrozumieć tę tęsknotę za mięsem, trzeba by to wszystko rozłożyć na czynniki pierwsze, cofnąć się w przeszłości i to wszystko jeszcze raz przeanalizować. Teraz wyobraźmy sobie, że to nie z mięsa zrezygnowaliśmy, a z marchewek (załóżmy, że okazałyby się niezdrowe) też brakowałoby nam tego smaku i nie byłoby w tym nic złego. A dodając do tego całą otoczkę, która ciągnie się za mięsem - słyszelibyśmy w dzieciństwie "nie jedz już ziemniaków, zjedz chociaż marchewkę, bo inaczej nie urośniesz". Tutaj pomijamy całkiem smak, a skupiamy się na etykietkach, stereotypach i wychowaniu.
Druga kwestia, to właśnie smak, bo jak smakuje mięso? Kebab kupiony od turka na mieście? Kurczak z KFC? Wszędzie to mięso, mimo że z powtarzających się gatunków zwierząt smakuje inaczej! Podobnie, ale inaczej. Mięso w rzeczywistości ma bardzo kiepski smak, jeśli ktoś twierdzi inaczej, to znaczy że je przyprawia. Nasze wyobrażenie o świetnym smaku mięsa, to przede wszystkim przyprawy. Kiedyś mięso, żeby zjeść i przetrwać, dziś żeby cieszyć podniebienie. Tylko po co cieszyć podniebienie strachem i cierpieniem z antybiotykami i w panierce, skoro można czymś zdrowym i wolnym od negatywów.

Mi osobiście brakowało tego smaku, przyznaję. Nie wrócę do jedzenia mięsa, nigdy się nie wahałem nawet. Dążyłem jednak w kuchni do podobnego smaku, który przez lata ludzie nauczyli się dorabiać mięsu. 
Jeszcze raz - jest to kwestia przypraw i sposobu przyrządzenia, a nie mięsa.

Poniżej, oprócz makaronu i sosu curry, jest również prosty przepis na kotlety sojowe, który dobrze doprawiony przypomni smak mięsa.


Skład:
Makaron w sosie curry:
- Makaron ryżowy
- Mleczko kokosowe 200-300 ml
- 1 cm startego imbiru
- 1 łyżka soku z limonki
- 1 łyżka koncentratu curry lub przyprawa curry (koncentraty są dostępne już w wielu sklepach)
- Papryka zielona
- 3 pomidory
- 1 duża cebula
Kotlety sojowe:
- Paczka kotletów sojowych
- Oliwa
- Papryka słodka mielona
- Przyprawa chili con carne
- Przyprawa curry
- 1 łyżeczka sosu sojowego



Sposób przygotowania:
Jest to bardzo proste i efektowne danie. Szczególnie dla osób lubiących pikantny smak, ale nie tylko, bo w końcu można też zrobić łagodniejszą wersję. Do dzieła - cebulę smażymy, pod koniec dorzucamy pokrojonego w kostkę pomidora i paprykę. Dolewamy mleczka kokosowego, doprawiamy curry, ścieramy imbir i dodajemy soku z limonki. Smażymy wszystko razem na małym ogniu pod przykryciem.
Makaron ryżowy nie wymaga w ogóle gotowania, wystarczy go zalać wrzątkiem na kilka minut, ja jednak lubię go chwilę pogotować.
Kotlety sojowe gotujemy chwile, kiedy zmiękną odciskamy z nich wodę i przerzucamy do osobnego naczynia. Wlewamy oliwę, dosypujemy przypraw - paprykę, chilli con carne i curry i dolewamy łyżeczkę sosu sojowego. Mieszamy i wkładamy do mikrofali na 2-3 minuty, odciskamy olej i wkładamy na kolejne 2-3 minuty.