Tak, jak do tortilli, tak i do naleśnikowego tortu możemy "wrzucić" niemal wszystko. Ogranicza nas właściwie tylko zawartość lodówki i własne preferencje. A może nie ma warzyw i owoców, które nie pasują do siebie? Ostatnio coraz częściej łapię się na tym, kiedy myślę: "do tego pasowałoby chyba wszystko". Bo znacie jakieś warzywa czy owoce, które wyjątkowo nie pasują do siebie i których nie znajdziecie razem w żadnym przepisie? Oczywiście liczą się tutaj proporcje, ale w odpowiednich połączymy wszystko.
Składniki:
- 2 jajka
- 250ml mleka
- 100g mąki (1/2 szklanki)
- Natka pietruszki
- 1 duża cebula
- Koperek
- 180g ser feta
- 2 łyżki oleju
- Sól i pieprz
- Ser żółty
- 750g pomidorów
- 1 ząbek czosnku
- Bazylia
- Oregano
Sposób przygotowania:
Przede wszystkim oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy mikserem na sztywną pianę. Żółtka dajemy do osobnego naczynia, do którego dodajemy jeszcze mleko, olej, mąkę, pietruszkę, koperek, sól i pieprz. Całość blendujemy lub miksujemy. Jeśli ciasto wyszło zbyt rzadkie, dodajemy jeszcze mąki. Na koniec dodajemy ubite wcześniej białka i całość mieszamy łyżką.
Tak przygotowane ciasto wlewamy chochelką na rozgrzaną patelnię. Na patelnie wlewamy wcześniej trochę oleju. Ja mam specjalną patelnię do naleśników - można dzięki niej uzyskać w prosty sposób równe, okrągłe placki. Do naszego tortu potrzebujemy pięciu naleśników.
Naleśniki gotowe - zabieramy się za farsz. Pomidory zalewamy wrzątkiem i po chwili obieramy ze skórki i kroimy w plastry. Cebulę siekamy na drobno i ścieramy czosnek. Na dużych oczkach ścieramy ser żółty i kroimy w kostkę fetę.
Naczynie żaroodporne lub okrągłą blaszkę smarujemy lekko olejem i układamy pierwszą warstwę - naleśnik, pomidory, cebulę z czosnkiem, fetę, ser, oregano i bazylię. Przykrywamy warstwę naleśnikiem i układamy kolejne.
Tak ułożony tort wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200. stopni na 20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz