Pół soboty zastanawiałem się nad tym, do jakiej potrawy dorzucić kapary, żeby współgrały z całością. Kapary mają tak charakterystyczny smak, że nie sposób ich nie zauważyć w jedzeniu. Jeśli ktoś ich nie lubi, z pewnością nie zje tego dania, choćby był tam tylko jeden kapar. '
Z kolei jeśli ktoś je bardzo lubi, może je jeść nawet na kanapkach. Z różnych zakątków Internetu wiem, że ich nazwa powstała od łacińskiego "capra", co oznacza "kozę" - i jak tu dodać coś takiego do jedzenia? Mam jednak nadzieję, że zwolenników kaparów nie brakuje i sprawdzicie przepis u siebie.
Składniki:
- Makaron tagliatelle
- 1 por
- Pieczarki
- 1 duży pomidor
- Ciecierzyca z puszki 200 g
- Kapary (1 duża łyżka)
- Ser żółty
- Śmietana 18% 100 g
- Bazylia
- 1 ząbek czosnku
- Pieprz i sól
Sposób przygotowania:
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, z dodatkiem oleju. Pora kroimy w pióra, pieczarki w kostkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnie. Pod koniec smażenia dorzucamy obranego ze skórki i pokrojonego w kostkę pomidora oraz ciecierzycę, kapary i starty czosnek. Całość zalewamy śmietaną, dodajemy przyprawy i chwilę podgrzewamy na małym ogniu.
Makaron dzielimy na dwie części. Pierwszą część wrzucamy do żaroodpornego naczynia, zalewamy ją połową sosu i zasypujemy startym serem. Dokładamy drugą część makaronu, którą ponownie zalewamy sosem i zasypujemy całość serem. Naczynie przykrywamy z góry folią aluminiową i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, na 20 min. Po tym czasie ściągamy folię i zapiekamy jeszcze przez 10 min, żeby przyrumienić ser.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz