Nie znam dobrze historii tej zupy, dopiero co ją poznałem (w moich
stronach nie była znana!) ale jak się okazuje, w pewnych miejscach w
Polsce jest bardzo popularna. Pierwszy raz spróbowałem jej na
podkarpaciu, wiedziałem że jest kwaśna i jest inną od wszystkich, ale
nie wahałem się, żeby sprawdzić jak bardzo inną. Zakochałem się w tej
zupie od pierwszej łyżki i pozostanie na zawsze moim hobby, bardziej niż
zupa pomidorowa. Z zasady jest to zupa dla lubiących kwaśny smak, więc
pewnie nie dla wszystkich, ale przy większej ilości wody można zrobić ją
mniej kwaśną - czego nie polecam. Ta zupa ma być kwaśna i już.
Zakwas
z kapusty kiszonej można kupić (nie mylić z kwaszoną!) Można też po
prostu kupić kapustę kiszoną, jej sok to właśnie zakwas.
Skład:
- Zakwas z kapusty kiszonej (2 szklanki)
- Śmietana 30% (2 łyżki)
- Liście laurowe
- Ziele angielskie
- Pieprz i sól
- Kostka warzywna
Sposób przygotowania:
Do
zakwasu dolewamy wody w stosunku 1:1. Najlepiej sprawdzić, czy jest
odpowiednio kwaśna i w razie zbyt mocnego smaku dolać trochę więcej
wody. Dodajemy kostkę warzywną, przyprawy i doprowadzamy do wrzenia.
Śmietanę hartujemy, czyli - wlewamy ją do osobnego naczynia i dolewamy
trochę gorącej zupy, ciągle mieszając. Tak przygotowaną śmietanę
dodajemy do zupy, zapobiegnie to jej zwarzeniu.
Do zupy idealnie pasują uszka (np. z grzybami) lub po prostu ziemniaki z cebulą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz